czwartek, 3 października 2013

Moje ulubione żele do mycia twarzy.

Cześć skarby! :)
W końcu udało mi się znaleźć chwile wolnego czasu i w ogóle usiąść przed komputerem. Dlatego odrazu korzystając z okazji chciałam wam zaprezentować moich absolutnych ulubieńców w kwestii mycia twarzy. Odrazu mówię, że raczej nie zmywam nimi makijażu używam ich tylko do mycia twarzy już po nim.

Już od dłuższego czasu myślałam nad troszeczkę bardziej przejrzystą formą recenzji. Stwierdziłam, że każdy produkt będę teraz recenzować pod względem :

  • konsystencja 0-1 pkt
  • zapach 0-1  pkt 
  • właściwości 0-2  pkt
  • opakowanie 0-1  pkt
  • wydajność 0-1  pkt
  • cena 0-2  pkt

P.S. Będę dawać plusy jeżeli produkt jest tak dobry pod jakąś kwestią, że przekracza oczekiwania ;) Dodatkowo mogą się pojawiać nowe kategorie w zależności od tego jaki produkt będę recenzować.



Myślę, że będzie to fajne wyjście dać wam wybór. Możecie albo odrazu spojrzeć sobie na podsumowanie lub na mój opis. Albo na jedno i drugie :3

Zaczniemy może od mojego ulubieńca z trójki którą wam dziś pokażę.


Żel jest absolutnie fenomenalny. Producent opisuje, że jest on do skóry tłustej i wrażliwej. Faktycznie świetnie oczyszcza i nie wysusza mojej w miarę normalnej cery. Ma genialną konsystencję bardzo gęstego kisielu. Troszkę jednak spływa z dłoni jak widzicie, ale nie na tyle żeby spłynąć nam z palców czy z twarzy podczas mycia. Ta ilość którą mam na ręce wystarczyłaby mi na 2-3 mycia. Jest bardzo wydajny, bo w kontakcie z wodą dosyć intensywnie się pieni. Ta tubka która mieści 200 ml wystarczy wam spokojnie na 3-4 miesiące. Jest to do tej pory najlepszy żel do mycia twarzy jakiego używałam. Na pewno wrócę do niego na lato. Jego cena waha się w granicach 25 zł - 30 zł. Uważam, że jak za tak wydajny produkt takiej jakości jest jak najbardziej w porządku. Ma trochę sztuczny zapach, przypomina mi trochę "zapach" palonej opony, ale nie jest to jakieś mega dręczące, przyzwyczaiłam się ;).  


  • konsystencja - 1/1 pkt
  • zapach - 0,5/1 pkt 
  • właściwości - 2/2 pkt
  • opakowanie - 1/1 pkt                                                  7,5/8
  • wydajność - 1/1 pkt
  • cena - 2/2 pkt

Następn ym ulubieńcem który troszkę mniej dogłębnie oczyszcza jest pianka do mycia twarzy z Douglasa.


Od jakiegoś czasu bardzo dużo pojawia się tych produktów do mycia w piance. To jest mój pierwszy i bardzo go polubiłam :) Miałam wcześniej wersję miniaturową, która jest przeznaczona na wyjazdy, ale ja kupiłam ją celem przetestowania. Pianka nie jest najtańsza kosztuje 39 zł co według mnie jest trochę za dużo (mała wersja kosztuje coś ok. 13 zł). Pomijając cenę to jest świetna. Delikatnie oczyszcza skórę nie wysuszając jej. Jest praktycznie bezzapachowa. Pianka która wydostaje się przez dozownik jest zwarta i bardzo wygodnie się ją aplikuje na twarz. Jeżeli lubicie produkty do mycia w piance to wypróbujcie :)

  • konsystencja - 1/1 pkt
  • zapach - brak 
  • właściwości - 2/2 pkt
  • opakowanie - 1/1 pkt                                                  5/7
  • wydajność - 1/1 pkt
  • cena - 0/2 pkt

Ostatniego produktu nie mam niestety przy sobie więc wykorzystam stare zdjęcia.


                                          

Bardzo, bardzo fajny produkt. Ma dosyć lejącą konsystencję na pewno bardziej niż effaclar. Przez to jest troszeczkę mniej wydajny, ale ogólnie jego wydajność jest ok. Powiedziałabym, że jeżeli chodzi o oczyszczanie to jest pomiędzy tą pianką a effaclarem. Raczej nie redukuje trądziku, ale sebum i jego nadmiar tak. Jego ogromną zaletą jest też cena bo kosztuje tylko 10 zł. Na wycieczce pożyczałam go koleżankom to wszystkie były zachwycone i pytały gdzie go kupić;). Ma pompke więc opakowanie jest super. Ziaja mnie po prostu zachwyca jak za tak niską cenę potrafią zrobić dobry produkt, opakowanie itd. Też raczej nie pachnie.

  • konsystencja - 1/1 pkt
  • zapach - brak 
  • właściwości - 2/2 pkt
  • opakowanie - 1/1 pkt                                            7+/7
  • wydajność - 1/1 pkt
  • cena - 2+/2 pkt


Jak możecie zauważyć nie mam tutaj żadnego żelu z drogerii. Jakoś nie ufam tym produktom garniera itp. Nie wiem może się skuszę kiedyś polecacie coś z drogerii ? :)

Pozdrawiam was cieplutko ;*

13 komentarzy:

  1. Żel Effaclar też bardzo lubię, a po drogeryjne rzadko kiedy sięgam, więc ciężko będzie mi coś polecić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten żel Effaclar, świetnie się u mnie sprawdzał :)
    Aktualnie używam świetnego tymiankowego żelu z Sylveco:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja polecam żel Nivea pure effect, ma przyjemny zapach, dobrze oczyszcza a przy tym nie ściąga skóry i nie wysusza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tych kosmetyków. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią wypróbuję Ziaję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za wizytę i komentarz :-) fajny blog, przydatne informację, bedę tu wracać! ja od jakiegoś czasu używam ziaji zielonej oliwkowej - bardzo taniej i standardowej, ale ostatnio moja cera już nie jest taka bezproblemowa, więc niestety muszę wiecej o niej myśleć i chyba coś zmienić w pielęgnacji...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie próbowałam żadnego z nich :) ale jestem ciekawa Ziaji :D

    OdpowiedzUsuń
  8. żadnego z nich nie używałam :) Ziaja ciekawie się prezentuje - z resztą zawsze byłam fanką tej firmy. Używam teraz tego różowego z L'oreal - tak wiem - dużo to mówi, ale naprawdę go lubię :)

    Skąd jesteś? Bo widzę podkarpackie blogerki :) Jeśli chcesz to mogę ci tu w hebe kupić jakiś kolor essie w promocji i wysłać :) 20 zł + przesyłka to nie 35 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o który L'oreal chodzi te kosmetyki (płyny micelarne, żele do mycia twarzy) zyskują ostatnio bardzo pozywtyne opinie :) Jejku bardzo Ci dziękuję, że mogłabyś mi wysłać, ale narazie jeszcze nie planuje zakupu (brak kasy) ;) A nie wiesz do kiedy jest promocja w hebe? :)

      Usuń
    2. Tylko do 14.10 ale będą niedługo otwierać drugą hebe w Krakowie i prawdopodobnie też rzucą promocje na essie :p

      Usuń
  9. miałam ten pierwszy super :)

    OdpowiedzUsuń