Cześć wam! :)
Wprowadzam na bloga nową serię. Postaram się aby w każdą sobotę (dopóki oczywiście będę miała woski) recenzować wam inny zapach YC. Z racji tego, że idą święta na tapetę bierzemy moje ostatnie objawienie Christmas Cookie
Zapach Yankee Candle Świąteczne ciasteczko to kwintesencja słodkich aromatów bożonarodzeniowych. Poczuj smakowity zapach piernika i wanilii z dodakiem cukru.
Długo szukałam swojego ulubionego ciasteczkowego zapachu. Myślałam, że znajdę coś w nowej kolekcji YC na zimę, jednak kolekcja Q4 w ogóle mi nie podeszła. Zauważyłam natomiast, że w sklepie są dostępne również zeszłoroczne zapachy śwąteczne. Woski z zapachu Christmas Eve były wykupione. A Christmas cookie było może 4 sztuki. Wzięłam to za świetną rekomendację i zakupiłam właśnie ten wosk.
Powiem wam, że zapach jest idealny. Ciepły, słodki, maślany z nutką kakao i wanilii, dla mnie coś pięknego.
Nie jest za słodki, za mdły. Niestety nie jest to zapach z takich, który przypomina ten rozchodzący się po domu gdy pieczemy ciasto. Przypomina bardziej gotowe ciasto kupione w sklepie.
Mi to jednak w ogóle nie przeszkadza i zatrzymam się przy tym zapachu na dłużej.
Nawet zgłosiłam się do rozdania u Mariki w nadziei, że będę mogła się cieszyć tym zapachem dłużej :)
Jeżeli szukacie ciasteczkowego zapachu na święta a np. słynny Vanilla Cupcake jest dla was za słodki to nawet sie nie zastanawiajcie :)
Pozdrawiam :*
Lubię słodkie zapachy, myślę że przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńteż lubię słodkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńMusi być mójjj :D
OdpowiedzUsuńMoże znajdę go pod choinką bo w liście do Św. Mikołaja prosiłam o kominek + woski :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs! http://spowiedz-na-blogu.blogspot.com/2013/12/konkurs-konkurs-konkurs.html
oj chyba nie dla mnie, ale jak spotkam to powącham:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach:))
OdpowiedzUsuńpolecam także woski little hotties:)
Wanilia <3
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/
Jak do tej pory woski YC do mnie nie przemawiają i jakoś nie rozumiem "wow" na ich punkcie ;-)
OdpowiedzUsuńOjj chciała bym aby z Q4 nic mi się nie podobało,ale niestety popadłam z Season of Peac. Twojego wosku nie znam i niestety jak byłam na zakupach to nie było go w asortymencie.
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie skusiłam na żaden wosk YC :)
OdpowiedzUsuńYC podbił świat blogerek ;p
OdpowiedzUsuńno ciekawa jestem czy by mi pasowal, szkoda, ze nie mozna zapachu przeslac przez komputer, ale moze kiedys, kiedy technika posunie sie naprzod bedzie to mozliwe :P
OdpowiedzUsuńYC wszędzie obecne ostatnio :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam żadnego wosku:D
OdpowiedzUsuńczasem lubię takie słodkie zapachy, więc może by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńmaślany zapach - to musi być piękne!
OdpowiedzUsuńWoski YC uwielbiam ale akurat tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńkusicielki woskowe nooo;p
OdpowiedzUsuńwoski ;p
OdpowiedzUsuńja ten zapach uwielbiam !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do Siebie :*
Uwielbiam takie woski zapachowe. Świetnie budują nastrój i klimat i przenoszą w świat cudnych zapachów.
OdpowiedzUsuń