Dziś poopowiadam wam o produktach, które już znają moją łazienkę bardzo dobrze ;)
Bez niektórych już śmiało mogę powiedzieć, że byłoby mi delikatnie mówiąc ciężko żyć.
Zapraszam :)
Tak jak wspomniałam w tytule każdy z tych produktów gości w mojej łazience drugi lub "enty" raz.
Zacznę może od tego czego jest najwięcej,czyli oczywiście produkty do pielęgnacji włosów.
Od lewej:
1. Odżywka z Johna Friedy to moja ulubiona silikonowa odżywka. Bardzo ładnie podkreśla kolor włosów brązowych myślę, że przez to że po prostu ładnie nabłyszcza. Wygładza, nie obciąża, pięknie orzechowo pachnie. Jej jedyną wadą jest cena 35 zł to jak dla mnie za dużo na nią. Kupuję ją zawsze na promocji kiedy kosztuje w rossmannie 25 zł.
2. Maski z Biovaxu to moje ulubione produkty do włosów. Keratynowa i ta do włosów brązowych robią cuda z włosami. Zawsze staram sie mieć jedno opakowanie w szafce. Po prostu pewniaki ;)
3. Mój ukochany delikatny szampon. U mnie sprawdza się bardzo dobrze, dobrze myje, moja skóra głowy nie jest podrażniona, włosy nie są obciążone. Wszystko czego oczekuje od szamponu jest spełnione i to za jedyne 4 zł czy 5 zł
4. Zakup litrowej odżywki po raz 3 naprawde musi oznaczać, ze mi pasuje :D Zmiękcza i nawilża włosy, pieknie pachną po niej. Po prostu bardzo dobra tania odżywka do codziennej pielęgnacji.
Pielęgnacja ciała
Moja skóra jest dosyć wymagająca, bo jest sucha i alergiczna. Do mycia uwielbiam żele pod prysznic z nivei. Na prawdę wam je polecam dla mnie to sukces, że wychodząc z pod prysznica skóra nie jest zaczerwieniona i nie piecze. Zmieniam tylko wersję zapachowe :D Masełko z Alterry to chyba jedyny produkt z tej firmy, który mi się naprawdę sprawdził. Dobrze nawilża, ładnie (chociaż trochę śmiesznie :D) pachnie, nie podrażnia, więc moje wymagania są spełnione :)
Pielęgnacja dłoni
Niezastąpiony Isanowski duet :D Zmywacz jest świetny zmywa bardzo szybko, skutecznie i nie robi krzywdy paznokciom. Mój ulubiony jak do tej pory krem do rąk, bo nie zostawia tłustej warstwy i przy tym dobrze nawilża i daje przyjemne uczucie nawilżonych dłoni na długi czas.
Kolorówka
Taak z kolorówki też coś się znalazło :) Jak widać rzeczy, które stanowią minimum kobiecej kosmetyczki, czyli tusz do rzęs i puder. Sypki z essence uwielbiam jest bardzo leciutki, świetnie matowi, absolutnie nie wysusza skóry no i kosztuje ok. 15 zł. Tusz z rossmanna z lovely też chyba jest już na tyle rozsławiony, że każda z was słyszała o nim a większość potwierdzi moją opinię. Pięknie rozczesuje i gwarantuje idealny dzienny wygląd rzęs. No i również jego koszt to kwestia ok. 10 zł ;)
To już wszyscy stali bywalcy mojej łazienki :)
Napiszcie bez jakiego jednego produktu nie wyobrażacie sobie makijażu i pielęgnacji.
Jestem bardzo ciekawa jakie są wasze typy :)
Pozdrawiam i trzymajcie się, połowa tygodnia za nami! :*
Moniaaa zaglądasz tu jeszcze ? :>
Nie lubię zmywaczu od Isany... reszta ok :) znam i lubię
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię maskę Kallos Latte, reszty nie znam ;)
OdpowiedzUsuńprodukty Isany mnie nie kuszą jedynie :)
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs bardzo lubię :) gdyby nie to, że chcę przetestować wszystko co tylko istnieje to wracałabym do niego bardzo często. Żele pod prysznic Nivea lubię za ich kremową konsystencję i wydajność :)
OdpowiedzUsuńOdżywka z Johna Friedy czeka u mnie na swoją kolej. Tusz Lovely i masełko Alterry też bardzo polubiłam. Zmywacz od Isany mam już zamiar kupić od pół roku, ale zawsze o nim zapominam jak jestem w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńja lubię zmieniać, ale chyba stale używam żelu pod prysznic Dove tego z kokosem ;-)
OdpowiedzUsuńEminem <3 Rozumiem, że z dedykacją dla mnie :3
OdpowiedzUsuńNo oczywiście :*
Usuńmaski i zmywacz rowniez kupuje co rusz z utesknieniem :D
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak ty, kiedy jakiś produkt świetnie się spisuję pozostaję mu wierna - i ja zakupiłam maskę Latte
OdpowiedzUsuńDo Crema Al Latte też wrócę, do Babydream również, ale obawiam się trochę jego zmiany.
OdpowiedzUsuńNic się nie zmieniło, skład jest ciągle taki sam chyba, że zmienili proporcje, ale ja nie widzę różnicy :)
UsuńKilka z tych rzeczy znam i bardzo lubię. Maskę z Biovaxu bardzo lubię, muszę skusić się tez na inną wersję ;)
OdpowiedzUsuńZ tych produktów bardzo lubię zmywacz Isana i tusz do rzęs Lovely :)
OdpowiedzUsuńRossmannowskie hity :D
Usuńduzo tych produktow. Lubie maske biowax- mam do wlosow ciemnych a innych jeszcze nie mialam.
OdpowiedzUsuńMaskę Kallos uwielbiam :) nie wiem nawet ile opakowań już zużyłam :)
OdpowiedzUsuńmiło było Cię poznać w sobotę szczęściaro ;);)
hahaha nawzajem :D
Usuńkrem do rąk z Isany lubię ale ten z mocznikiem :) ale za to zmywacze Isana do mnie wcale nie przemawiają:) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńHeej :D
OdpowiedzUsuńWypatrzyłam Twojego bloga na poście o spotkaniu blogerek.
Bedę wpadać , buziaki.