Siemanko :3
Tak wiem, że w Polsce nie obchodzimy halloween, ale nawet ja nie mogłam się powstrzymać żeby się troszkę pobawić ;) Na pewno zauważyłyście wiele pięknych tutoriali pojawiających się co roku w okresie halloween. Mój makijaż nie będzie jednak jednym z tych "pięknych", ale pierwsze koty za płoty, co myślicie bardzo tragicznie? ;)
Powiem wam tylko, że wszystkie ciemne elementy wykonałam czarnym color tatto i powiedzcie mi czego on jest nie do zdarcia na każdej części ciała tylko nie na powiekach -,- Ja wiem, że moje powieki są ekstremalne, ale zaskoczyło mnie to.
Co myślicie? Nie bądzcie zbyt krytyczne, to mój pierwszy raz może następne będą już lepsze ;)
Pozdrawiam ;*
Fajnie Ci to wyszło;)
OdpowiedzUsuńDla mnie bardzo fajna propozycja makijażu
OdpowiedzUsuńnieźle :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie:) ja w ogóle jestem makijażowym laikiem, więc na pewno bym tak nie umiała:p
OdpowiedzUsuńTrochę misfitsowo wyszło. :D
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło, możesz iść nawiedzać sąsiadów w Halloween :)
OdpowiedzUsuńWczoraj jak zasłaniałam zasłony to się trochę chowałam żeby nikogo nie wystraszyć :D
UsuńJeżeli mój blog Ci się podoba to zaobserwuj go, nie widzę sensu w obserwowaniu "wzajemnym". Chciałabym żeby moi obserwatorzy czytali mojego bloga a nie tylko tworzyli potencjał. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy pomysł :D
OdpowiedzUsuńjest świetnie :)
OdpowiedzUsuńNa moje nie jest źle, jak na amatorszczyznę ^^
OdpowiedzUsuńhttp://ftbnevermind.blogspot.com
wow fajnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńmrocznie :D
OdpowiedzUsuń