Ostatnio po prostu nie mam kompletnie na nic czasu, dlatego dziś jak tylko udało mi się wymusić chwilkę wolnego muszę oczywiście coś opublikować :)
O tym, że lakiery rimmel skradły moje serce odrazu po zobaczeniu filmiku u stylizacje pisałam już tutaj. Wtedy faktycznie kolor czerwony bardzo mi się spodobał i zachwycałam się nad nim. Obiecałam sobie, że kupię sobie jeszcze tego pięknego zwyklaczka czyli New Romantic.
Kolor jest naprawdę piękny a mówię to ja czyli zagorzała przeciwniczka różu w każdej postaci :D Ma w sobie też delikatniutkie drobinki, które widać dopiero jak przyjrzymy się paznokciom pod światło.
Niestety kolor w buteleczce nie wychodzi taki sam na paznokciach :/ Jedna warstwa kryje bardzo delikatnie w przeciwieństwie do jego czerwonego brata, któremu spokojnie jedna warstwa wystarczy. Ja maluję paznokcie raz w tygodniu , więc mogę sobie pozwolić na 3 warstwy lakieru, bo wtedy właśnie ten kolor mnie satysfakcjonuje. Na pewno wiecie z doświadczenia, że 3 warstwy schną niemiłosiernie długo, nawet cienkie, więc jest z nim trochę męki. Jeżeli kompletnie nie macie ochoty się w to bawić i potrzebujecie kryjącego lakieru to polecam wam bardziej "Isn't she precious". Ich kolory są dosyć podobne a widziałam, że krycie tamtego jest bardzo dobre. Mówię wam o zamienniku, ponieważ uważam, że są to genialne lakiery jeżeli chodzi o trwałość.
Nie bijcie za kształt tych obskurniaczków, bo jeszcze nad nimi pracuje :D Kolor wydaje mi się, że bardzo pasuje do koloru mojej skóry i poświęcam się ten jeden dzień bez dotykania niczego żeby cały tydzień w nim chodzić ;)
Jeżeli miałabym go oceniać pod kątem np. lakieru do frencha, bo wydaje mi się, że z takim zamiarem został stworzony to jest super. Natomiast do codziennego użytku by pokryć całą plytkę już gorzej.
Musicie same zdecydować czy podoba wam się na tyle by szarpnąć się na 3 warstwy, mi tak :)
Zapomniałam wam jeszcze wspomnieć przy lakierze czerwonym, że mają one w sobie malutką metalową kuleczkę, więc możemy go spokojnie wymieszać przed każdym użyciem i jest jak nowy :)
Pędzelek już pewnie znacie dla mnie jest bardzo wygodny.
Podsumowując, mam z nim trochę taką love/hate relationship, ale i tak mi się podoba na tyle, że mu wybaczam jego mankamenty ;)
Dajcie znać co myślicie o tych lakierach, dla mnie są jak narazie ulubieńcami :)
A może macie jakiś zamiennik tego koloru tylko bardziej kryjący np. z Golden Rose?
Buziaczki i mam nadzieję do następnego posta, już niedłguo :*
Szkoda, że krycie jest słabe, bo odcień jest cudny :)
OdpowiedzUsuńLubię te lakiery, kolor masz super;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie delikatne róże!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że słabo kryje, bo kolor ładny. Pędzelek też mi się nie podoba, jakiś taki dziwny jest.
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podobają takie kolorki, szkoda tylko, że słabe krycie :(
OdpowiedzUsuńNie lubię kiedy lakier ma takie słabe krycie ;/
OdpowiedzUsuńFajny blog obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńŁadny jest ten lakier, mam na niego ochotę :) 3 warstwy mnie nie zrażają ;)
OdpowiedzUsuńTo witam w klubie :D
UsuńTeż mam ten lakier :) i jasnozielony. Są genialne mimo, że te 3 warstwy trzeba nałożyć.
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
zyciezobiektywem.blogspot.com
ten kolor bardzo mi się podoba ;) bardzo lubię lakiery z tej serii rimmela :)
OdpowiedzUsuńładny ;) delikatny.
OdpowiedzUsuńładny kolor :)
OdpowiedzUsuńmoże dlatego jest groszy w kryciu , bo jest bardziej mleczny
Ładny kolorek, lubię takie mleczne wyglądają bardzo estetycznie :) !
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych
Wymiękłabym przy trzech warstwach ;) Ale jestem pozytywnie zaskoczona tymi lakierami Rimmela, miałam styczność z serią 60 seconds, coś takiego - wysychał błyskawicznie, a przy tym świetnie krył.
OdpowiedzUsuńfajny kolorek, szkoda ze trzeba 3 warstwy nakladac;/
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie kolory, ale niestety nie mogę ich nosić:( Moje dłonie wyglądają w nich jak ręce nieboszczyka i to już takiego kilkudniowego:(
OdpowiedzUsuńKolor śliczny :)
OdpowiedzUsuńładny kolor :) jednak szkoda, że ma takie słabe krycie :( ale w sumie, z takimi kolorami zazwyczaj tak jest
OdpowiedzUsuń52 year-old Environmental Specialist Rheta McGeever, hailing from Lacombe enjoys watching movies like Catch .44 and Gardening. Took a trip to Flemish Béguinages and drives a Jaguar D-Type. przejdz tutaj
OdpowiedzUsuńdobry adwokat od nieruchomosci rzeszow
OdpowiedzUsuń